Mgr Wojciech Engelking
Uniwersytet Warszawski
Abstrakt w języku polskim: Koncepcja stanu wyjątkowego jest jednym z najczęściej przywoływanych elementów myśli niemieckiego filozofa prawa i teoretyka polityki Carla Schmitta. W jej omówieniach pokutuje jednak łączenie tej konceptualizacji owej instytucji, jaką Schmitt zaproponował w 1924 r. w swoim jurydycznym komentarzy do artykułu 48 konstytucji Republiki Weimarskiej, z teorią Ausnahmezustand z “Teologii politycznej” z 1922 roku. Łączenie takiego rodzaju jest zaś, jak sądzę, błędem, ponieważ Schmitt nie był ze względów politycznych myślicielem konsekwentnym i poszczególne jego teksty mogą samym sobie przeczyć – jak jest to w wypadku tych dwóch. Proponuję toteż, by poddać stan wyjątkowy i Ausnahmezustand – tłumaczony w tekście z niemieckiego literalnie, jako stan bez nazwy – radykalnemu rozdzieleniu i opisać jako osobne teorie. W ich osobności za najistotniejszy element uznaję różne rodzaje legitymizacji. O ile stan wyjątkowy z art. 48 konstytucji Republiki Weimarskiej znajduje swoją w tym właśnie dokumencie z 1919 r., odczytanym jednakowoż przez Schmitta w sposób, który nazwał on w swej “Nauce o konstytucji” z 1928 r. relatywizacją konstytucji, o tyle stan bez nazwy, jako niedający się wpisać w porządek prawny odpowiednik cudu w teologii politycznej, takiej legitymizacji jest już pozbawiony. By ją odnaleźć, należy się toteż odnieść do innych dzieł Schmitta, niż te stricte prawne. Sądzę, że stan bez nazwy może być prawomocny – jednym słowem: nie być zamachem stanu – jeżeli uznamy, że teologia polityczna Schmitta nie jest tylko metodologicznym projektem poddającym na zasadzie analogii tłumaczeniu pojęcia teologiczne na polityczne i prawne, lecz szerszą propozycją, która znajduje swoje zakorzenienie w wierze w Objawienie. Dlatego też tą figurą z dzieła niemieckiego myśliciela, w której stan wyjątkowy znajduje swoją legitymizacją, jest zaczerpnięta z Listów św. Pawła figura katechona: tego, który przychodzi i powstrzymuje rozpad świata. Użycie takiej legitymizacji uwypukla niechęć do nowoczesności, która była udziałem Schmitta, i prezentuje go jako myśliciela dziedziczącego średniowieczny sposób myślenia – zupełnie niekompatybilny ze stricte nowoczesną koncepcją stanu wyjątkowego.
Słowa kluczowe: Carl Schmitt, stan wyjątkowy, stan bez nazwy, katechon, teologia polityczna
Język artykułu: polski
Data otrzymania: 24.12.2018
Data akceptacji: 14.03.2019
Opublikowano: Numer 1(19)/2019, s. 15-26
DOI: https://doi.org/10.36280/AFPiFS.2019.1.15
Ściągnij plik: Download
Liczba ściągnięć: 495